Niestety pomimo początkowego entuzjazmu nie udało się zebrać odpowiedniej liczby osób chętnych do wyjazdu (a przy okazji do zapełnienia busa z Krakowa). Szkoda, że kolejny raz mamy efekt dużych chmur i małego deszczu… W zasadzie na liście chętnych były ciągle te same osoby a reszta zupełnie nie jest zainteresowana reprezentowaniem Toon Army Poland. Okazało się, że do wyjazdu gotowi byli jedynie ludzie z Division Warsaw. W sumie jest to dla mnie powód do dumy, że jesteśmy w stolicy tak dobrze zorganizowani, ale przede wszystkim reprezentujemy Newcastle United w Polsce i akurat ten wyjazd jest naszą wspólną porażką. Dziękuję tym, co byli chętni na ten wyjazd i jest mi przykro, że ostatecznie nie dojdzie on do skutku. Do następnego!