Pierwsze podium w Jaworznie! Długo przyszło nam czekać zanim przywieźliśmy z Jaworzna coś więcej niż kawałek dyplomu z napisem „za udział…”. Jednak tym razem zagraliśmy zdecydowanie lepiej, dzięki czemu hasło „puchar jest nasz” pojawiło się także w Jaworznie ;-P
Na turniej tradycyjnie udaliśmy się koleją już w piątek wieczorem. Pendolino popendoliło sprawnie i na czas byliśmy w Sosnowcu. Potem transport do hotelu i można było czekać na sobotni turniej umilając sobie czas na integracji z fanami… Manchesteru United ;-P. Tym razem organizatorzy podzielili rozgrywki na dwie tury, więc najpierw swoje mecze grała grupa nr 1 a potem grupa nr 2. Szczęśliwie trafiliśmy do tej drugiej grupy i zawody rozpoczęliśmy dzięki Bogu ;-) o 11:30. Towarzysze piątkowej integracji z drużyny Manchesteru tyle szczęścia nie mieli… „Życie” – jakby to powiedział klasyk. O samych meczach podobnie jak w przypadku Trzcianki pisać wiele nie będę. Wrzucę filmy z zarejestrowanymi spotkaniami to każdy oceni jak nam poszło i w jakim stylu sięgaliśmy po kolejne zwycięstwa. Grupę wygraliśmy z 10 punktami i dzięki lepszemu stosunkowi bramek wyprzedziliśmy Fan Club Barca Polska. W półfinale los skojarzył nas z ekipą Interu. Pomimo trzymania kciuków przez sporą grupę fanów Milanu ;-) mecz nam nie wyszedł. Prowadziliśmy grę, ale to Inter wypunktował nas 3 razy. Szkoda szansy, bo graliśmy naprawdę bardzo dobrze. Finał był tak blisko, ale nic to. Pozostał nam mecz o 3 miejsce a zmierzyliśmy się w nim z drugą ekipą fanów Barcy – Barcelona Śląscy Cules. Mecz był bardzo wyrównany i o tym, kto znajdzie się na najniższym stopniu podium zdecydowały karne. Do rozstrzygnięcia potrzebne było aż 8 serii, ale to Toon Army Poland wygrało próbę nerwów i puchar za 3 miejsce trafił do TAP. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że najlepszą drużyną okazała się ekipa Interu, która też po karnych wygrała z Fan Club Barca Polska.
Po turnieju udaliśmy się do hotelu w celu świętowania sukcesu ;-). Leciały hollyłódzkie produkcje z Tele5, był i szósty zmysł („To siedzi w nas jak szósty zmysł. Nic z tym nie zrobisz. Wiesz, musiałbyś się chyba gdzie indziej urodzić” :-D) a nawet „Samowolka” ze smartfona. Klasycznie. Niedziela to czas powrotu do Warszawy. Jedni mniej, drudzy bardziej zmęczeni wylądowaliśmy po godzinie 17-tej w Warszawie.
Na koniec tradycyjne podziękowania dla wszystkich obecnych w sobotę na hali w Jaworznie. Zarówno dla grających, jak i kibicujących Toon Army Poland. Mimo wszystko szkoda, że tak mało fanów ze Śląska pojawiło się na turnieju. Były czasy, że potrafiliśmy wystawić w Jaworznie dwie drużyny a teraz okazuje się, że ekipa z Warszawy stanowiła połowę składu TAP… Zadziwiające.
Division Warsaw on tour 2015
- Toon Army Poland – Milan Club Polonia 2 2:0
- Toon Army Poland – VfL Bochum 4:1
- Toon Army Poland – Ajax 4:0
- Toon Army Poland – Fan Club Barca Polska 0:0
- Toon Army Poland – Inter Mediolan 1:3 (półfinał)
- Toon Army Poland – Barcelona Śląscy Cules 0:0, karne 8:7 (o 3 miejsce)
większość zdjęć pochodzi ze strony Mckis Jaworzno
(https://www.facebook.com/pages/Mckis-Jaworzno/185757514821769)