W najnowszym numerze „Piłki Nożnej” połowa tygodnika jest o Lewandowskim można przeczytać ciekawy artykuł dotyczący nieudanego przejęcia Newcastle United przez inwestorów z Arabii Saudyjskiej. 

„260 miliardów dolarów _ takim majątkiem miał dysponować nowy właściciel Newcastle United. Miał, ponieważ do przejęcia ostatecznie nie dojdzie.”

Tak brzmi pierwsze zdanie owego artykułu, który nie jest miłą lekturą dla każdego prawdziwego fana Newcastle United.  Niestety nowy właściciel – mówiąc krótko – ma trochę za uszami i nie mogło to ujść uwadze włodarzy Premier League.

„Wejście Saudyjczyków do rodziny wzbudzało ogromne kontrowersje. Pierwsza była zdecydowanie najważniejsza i dotyczyła działalności kraju, w którym szejk Mohammad Bin Salman jest formalnym następcą tronu. Arabia Saudyjska jest bowiem od lat na celowniku międzynarodowych organizacji, które oskarżają ją o łamanie praw człowieka, aresztowania a nawet morderstwa politycznych przeciwników czy nierespektowanie tak dobrze znanej w cywilizacji zachodniej równości mężczyzn i kobiet.” 

Zarzuty są poważne a taka marka jak Premier League nie chce być łączona z inwestorami o niejednoznacznym życiorysie. Ostatecznie zbyt długa weryfikacja zniechęciła niedoszłych nabywców do zakupu klubu.

„Na północy Anglii nie dojdzie więc ostatecznie do zmiany warty i rozpoczęcia nowego rozdziału. W Newcastle będą musieli odłożyć swoje mocarstwowe plany o podboju ligi i występach w Champions League na półkę i prawdopodobnie na dłuższy czas.”

Czeka nas zatem kolejny sezon marazmu, walki o przetrwanie, sprowadzania miernych graczy lub niewypałów transferowych. Jednak i to nas nie zniechęci do kibicowania i łudzenia się, że jeszcze kiedyś zły los odwróci się i nastaną „złote czasy”.

LINK DO ARTYKUŁU: KLIKNIJ