Klasyka. Znowu wyjebali mnie z bonusem w typerku tam, gdzie teoretycznie jesteśmy faworytem gubimy punkty. Dalej nie rozumiem dlaczego Papiss wychodzi w pierwszym składzie. Czy mecz ze Spurs nie pokazał, że już wystarczy tych eksperymentów? Podobnie de Jong… Z ilu metrów trzeba mu zagrać na ten łeb, żeby trafił przynajmniej w bramkę? Nie mówię już o golu. Wynocha do Holandii do braciszka…