No tego też nie mogłem pominąć. Przecież to takie rzadkie zjawisko, gdy Willow nie wychodzi na plac gry zdobywa bramkę. Szkoda, że jak zwykle chujoza musi strzelać do swojej… 8/01/2011 mecz ze Stevenage. Błazenada z naszej strony jak siemasz. A wszystko zaczęło się od Willow’a. Odejdź człowieku!
skąd my to znamy panie Williamson? ;P
Pamiętam jak dziś ten sabotaż…
a kto tego nie pamięta?
to był wstyd!
2 lata a ta zakuta pała dalej gra i dalej robi nam takie numery!
z tym chujozem w składzie to my nigdy tej 3/4 rundy FA CUP nie przejdziemy!
fakt
z willowem w składzie:
2011 (3R) Stevenage w dupe – Willow samobój
2012 (4R) Brighton w dupe – Willow samobój
2013 (3R) Brighton w dupe – przy dużej asyście Willowa
nędznik!
Przy dużej asyście? Zajebał nam dwa gole ten błazen!
czekam jak gnida strzeli bramkę, ale nie taką ekstra (swojaka), tylko dla nas np. po rzucie rożnym, pięknie ułożona głowa, okienko, uniesiona dłoń w geście tryumfu i szybkie przeczesanie ręką opadającej grzywki :D