morecambe-nufc

Swoją przygodę z Pucharem Ligi Newcastle rozpoczyna z 19-tym zespołem League Two – niejakim Morecambe. Co wiemy o tym zespole? Ano wiemy to, że nic nie wiemy mają w herbie ogromną krewetkę, żeby nie powiedzieć krewetę, przy której nasze koniki morskie wyglądają jak jakiś plankton morski… W lidze idzie im jako tako po japońsku: krewety przegrały z Wycombe i Portsmouth oraz zanotowały remis z nieobliczanym [;-)] Torquay i wygraną z mocnym Exeter. Jakie wnioski? Takie, że Siwego czeka kolejna ciężka batalia a o wygranej zadecyduje forma dnia. Dziwnie czuje się pisząc to, ale takie są realia. Zespół z League Two może nam dokopać. Ja osobiście liczę, że przynajmniej poprawimy nasze statystyki jeśli chodzi o strzały celne na bramkę rywala. Może ze 2-3 razy uda się dokopać do bramki… Gramy zmiennikami, więc Siwy już ma gotowe wytłumaczenie po meczu. Panie Le Perdju jak Pan skomentuje dzisiejszą porażkę swojego zespołu? Dzień dobry. To był trudny mecz na ciężkim terenie. W weekend poległ tu niezwykle silny zespół Exeter a dzisiaj my padliśmy ofiarą ogromnej krewety. Dałem szansę zmiennikom, bo chciałem zobaczyć w jakiej są formie. Okazuje się, że są w żadnej formie, a więc idealnie pasują do stylu i taktyki, którą od 3 lat próbuję wdrażać w zespole Newcastle. Efekty mojej pracy już widać. Od początku okupujemy dolne rejony tabeli a będzie jeszcze lepiej i po najbliższych kilku kolejkach zamierzamy usadowić się w strefie spadkowej i będziemy walczyć, żeby nikt nam tej pozycji nie odebrał. To wszystko z mojej strony. Zapraszam na kolejny mecz ligowy. Zapowiadam dużo emocji!