Wczoraj zwróciłem uwagę, że Bartuś sporo czasu spędzał przed monitorem. Zaciekawiony tym faktem postanowiłem podejrzeć cóż to ciekawego tam dostrzegł. Okazało się, że oglądał lewego cyca wdzięki „znanej” sportsmenki Marty Domachowskiej. Młodszym czytelnikom to nazwisko może niewiele mówi, ale jest to „była pierwsza rakieta” polskiego tenisa. O jej tenisie za dużo powiedzieć nie można. Najczęściej udział w turniejach kończy na pierwszej rundzie, choć zdarzają się wyjątki, gdy odpada już w kwalifikacjach… Jednak z czegoś trzeba żyć, więc jak w tenisie nie idzie to może pokazanie kawałka dupy i cycka pozwoli na godną egzystencję przez jakiś czas ;-). Bartuś stwierdził, że… no właśnie… co Bartuś stwierdził? ;-P Halo! Bartuś co stwierdziłeś, gdy zobaczyłeś to urocze zdjęcie? ;-)
Bartuś wpatrzony w monitor… co on tam widzi?…
no tak… wszystko jasne ;-)