Timuś kurwa błaźnimy się kolejny raz z rzędu z farfoclami a ty gratulujesz/dyskutujesz/radujesz się/masz wyjebane na wyniki Newcastle/opowiadasz o swoim epizodzie na MŚ w Brazylii (niepotrzebne skreślić, jeden chuj) z panem Defoe?! No bez jaj…
Wstyd!
Co oni grają?… Ja jebie. Z jakimiś waflami taka porażka. Papiss to już z żadnej sytuacji nie strzeli bramki a Timuś też daje do pieca. Wstyd i nic więcej!
Timuś co się z tobą dzieje?!
ręka!!!
3 strzały na bramkę… żenada
Toon Army Poland na Tyne-Wear derby!
Kolejny wyjazd kibiców z Polski do Newcastle stał się faktem :-). Tym razem uzbierało się nas siedmiu śmiałków by zobaczyć dwa pewne zwycięstwa (:-D) naszych kochanych „Srok” w meczach z Benficą oraz Sunderlandem… Jak było? :-) Może zacznijmy od samego początku :-). Miłej lektury!
Zbiórka przed wylotem miała miejsce w barze na Okęciu. Tam spożyliśmy ostatni normalny posiłek, który musiał nam starczyć na kolejne 4 dni (na Wyspach jak wiadomo raczej nic zjadliwego nie ma). Po obiadku i piwku udaliśmy się na lotnisko (tutaj dołączyli do reszty Woody i Falcker), gdzie po zakupie niezbędnych akcesoriów ;-) ruszyliśmy w drogę! W locie skorzystaliśmy z zakupów dokonanych na ziemi i w ten sposób umilaliśmy sobie czas aż do samego Manchesteru. Było miło i wesoło. Sprite rządzi! Na miejscu okazało się, że czasu to mamy jak na lekarstwo. Falcker, RiQ oraz Papug pojechali samochodem do Newcastle dzięki pomocy jednego z fanów, który mieszka w Anglii. Reszta, czyli całe Division Warsaw udała się (a dokładniej biegła na łeb na szyję) do pociągu. Zdążyliśmy na styk. Trochę adrenaliny było. To trzeba przyznać. W pociągu po krótkim odsapnięciu uraczyliśmy się dobrze znanym wszystkim piwkiem Królewskie. Podróż oczywiście minęła bardzo miło i gwarno :-). Na dworcu w Newcastle szybka taksa i prosto na stadion. Na trybunach zameldowaliśmy się dosłownie w pierwszych minutach meczu. Jeśli chodzi o sam mecz to pierwsza połowa bez historii – mogło by jej nie być mówiąc szczerze. Papisik spalił po raz pierwszy i było po pierwszej połówce. Druga połowa była znacznie ciekawsza. Sporo akcji, spalony nr 2 naszego napadziora a za moment 1:0 i oczywiście Papiss Demba Cissé :-). Były szanse, żeby walnąć na 2 i awansować, ale brakowało szczęścia, konsekwencji, napastnika (?). W doliczonym czasie dostaliśmy na 1:1 i było po zawodach. Dzięki za walkę! Po meczu pokręciliśmy się w okolicy miejsca, gdzie wychodzą piłkarze i udało się kogoś tam spotkać ;-). Był Rob Elliot, ale do niego głównie podbijały dzieci ;-). Kilku piłkarzy wyjechało z obiektu swoimi wypasionymi furami, choć mówiąc szczerze to zasługują oni na starego Golfa, Forda Sierrę czy Audi 80! Na szczęście całą podróż, zmęczenie i pośpiech wynagrodził nam Timuś. Wychodząc z budynku klubowego przystanął na moment, dzięki czemu mamy z nim dobrą fotę! Po meczu udaliśmy się do naszej miejscówki, którą załatwił Falcker i tam spożyliśmy jeszcze troszkę… herbaty. W piątek główną atrakcją dnia była wizyta na stadionie Sunderlandu. Na stadionie to może przesada, bo byliśmy w sklepie klubowym (wydaje mi się, że Eljot to również fan „Kotów” – spójrzcie na zdjęcia!) oraz w pobliskim pubie. Na wieczór zaplanowany był mały melanż z miejscowymi angolami. Po pysznym (choć słyszałem też negatywne opinie) obiadku przysiedliśmy do małych zawodów z gospodarzami. Dlaczego zawodów? Zaproponowano nam grę karcianą, która polegała na odkrywaniu kart i… piciu gorzały ;-). To tak w dużym skrócie. Kluczem do wygranej okazała się tzw. 12 karta. Polacy to jednak potrafią poradzić sobie w każdej sytuacji ;-). Za dobre (tzn. prawidłowe) ułożenie kart odpowiadali RiQ i Woody. Dali radę :-D. Zabawa trwała do późnych godzin nocnych a potem???… RELAX :-D. Całkowity relaks! Było dobrze. W sobotę od rana robiliśmy zakupy w sklepie klubowym by następnie udać się do Krajka na mecz Wisły z Legią. Legia wygrała, więc dla ekipy z DW była to bardzo dobra wiadomość (jeszcze trochę i widzimy się na Starówce pany!). Na ostatnią noc ekipa z Warszawy wybrała sobie nocleg nad morzem. Wykorzystaliśmy ten fakt i trochę spędziliśmy czasu na plaży Morza Północnego. Wiało… Do dzisiaj czuje, że wiało… To była długa noc, podczas której wykończyliśmy Eljota nasze ostatnie zapasy. Do derbów było coraz bliżej. W niedzielę główny punkt wyjazdu – mecz z Sunderlandem. Na trybunach byliśmy już pół godziny przed meczem. Pełni nadziei, bo nie powiem, że wypoczęci ;-). Nastała godzina zero. Piłkarze wybiegli na murawę, ogłuszający hałas na trybunach a potem mecz. No właśnie mecz… He he. Na boisku nic nie wychodzi, tzn. wychodzi ale tym w biało-czerwonych strojach. Do przerwy 0:1. Rozmawiamy i stwierdzamy, że po przerwie wyjdziemy na 2:1 i będzie super. Zaczyna się 2 połowa. Poprawy nie widać. Wchodzi Shola, wchodzi Hatem, ale nic nie chce wpaść. Jak wpadło to Webb nam nie uznaje, choć powinien!!! Wtedy już było wiadomo, że ten mecz nie będzie dla nas miłym wspomnieniem. Pod koniec dostajemy kolejne 2 ciosy i padamy na matę znokautowani 0:3! Tego nikt się nie spodziewał! Dramat! Żenada! Brakuje mi słów, żeby opisać uczucie, które towarzyszyło mi podczas wychodzenia ze stadionu. No do kurwy nędzy tak nie może być!!! Po meczu szybko udajemy się na dworzec a następnie pociągiem do Edynburga. W Szkocji też nie ma na nic czasu, więc do taksówki i na lotnisko. Jeszcze moment i odlatujemy do Polski. W Łodzi lądujemy ok. 21:30. Chujowa passa trwa dalej. Nie było pociągu do Warszawy, więc koczujemy w Łodzi do 1 w nocy (choć koczujemy to jednak złe słowo, były też momenty przyjemne dla oka…), by następnie odjechać do Warszawy PKSem, który jechał i jechał, jechał i jechał i ostatecznie dojechał ok. godziny 4 nad ranem. W tym momencie należy podsumować cały wyjazd. Powoli staje się to już tradycją, ale kolejny raz cały wyjazd jest bardzo pozytywny a jedynym minusem okazuje się… mecz a dokładnie gra i wynik drużyny Newcastle. Wiadomo, że nie tylko mecz decyduje o tym czy wyjazd się udał czy nie, ale ileż razy można oglądać wpierdol 0:3?! Do 3 razy sztuka? Okaże się…
Na koniec pozdrowienia dla wszystkich towarzyszy tej wyprawy. Były momenty bardzo śmieszne, ale były też te zdecydowanie mniej. Mam jednak nadzieję, że wyjazd był dla Was ciekawym i pozytywnym doświadczeniem. Pokazaliśmy, że potrafimy bawić się w każdej sytuacji. Jeszcze raz dzięki za te 4 dni i do zobaczenia na kibicowskim szlaku!
Division Warsaw On Tour 2013
Z cyklu: znajdź różnicę!
Czyżby naszemu Timusiowi wróżyli karierę na miarę Gigiego Buffona ? ;-) Wygląda na to, że myśli tak Puma. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko dopingować sympatycznego chłopaka z Hagi aby osiągnął równie dużo, co bramkarz Italii. Zatem prosimy o kilka mistrzostw Anglii, jakiś puchar, przynajmniej o jeden finał Ligi Mistrzów ;-) W dorobek reprezentacyjny już nie wnikam – a zresztą… Wygrywaj, co chcesz, byle dużo!!! :-)
TOP10 XXV Premier League
Rank User Points 1 Pablo 32 2 Bartek 31 2 robin1 31 4 woody 29 5 Dajer 28 6 KevinPhilips 27 7 Spartakus 25 8 Piter 20 9 LFC 19 10 adi 18 Zarejestruj
Kod do rejestracji
NUFC1892
zaloguj się
Wydarzenia
- Spotkania kibiców
- 2019 Turniej Łowicz
- 2019 Arsenal-Newcastle
- 2019 Turniej Chorzów
- 2018 Turniej Jaworzno
- 2018 Turniej Trzcianka
- 2017 Newcastle-Leicester
- 2017 Wolfsburg-Newcastle
- 2017 Turniej Trzcianka
- 2017 Newcastle-QPR
- 2016 Turniej Trzcianka
- 2016 Newcastle-West Ham
- 2015 Turniej Łowicz
- 2015 Turniej Lublin
- 2015 Turniej Jaworzno
- 2015 Turniej Trzcianka
- 2014 Newcastle-Liverpool
- 2014 Łowicz/Nieborów
- 2014 Schalke Cup
- 2014 Turniej Trzcianka
- 2014 Turniej Jaworzno
- 2013 Turniej Chorzów
- 2013 Zjazd Ustka (XI)
- 2013 NUFC-Benfica/Sunderland
- 2013 Turniej Trzcianka
- 2013 Turniej Jaworzno
- 2012 Newcastle-Manchester Utd
- 2012 Zjazd Solina (X)
- 2011 Newcastle-Tottenham
- 2011 Zjazd Wałpusz (IX)
- 2010 NUFC-Blackburn/Fulham
- 2010 Zjazd Słupia (VIII)
- 2010 Newcastle-Cardiff City
- 2009 Zjazd Łeba (VII)
- 2009 Newcastle-Middlesbrough
- 2009 Zjazd Trzcianka (VI)
- 2008 Zjazd Jadwisin (V)
- 2008 Newcastle-Chelsea
- 2008 Zjazd Busko-Zdrój (IV)
- 2007 Zjazd Kórnik (III)
- 2007 Zjazd Wisła (II)
- 2006 Zjazd Nieborów (I)
- Wizyty u Tomka
- Felietony
- Muzyka kibola
- *10 bramek Sholi!*
- Inne
Division Warsaw
Newcastle United
Nowe komentarze
Tagi
Alan Shearer Arsenal Aston Villa Benfica Betclic Bradley Championship Chelsea COVID-19 Demba Ba Ekstraklasa euro 2020 Everton Fantasy Premier League Fulham Gran Derbi Pub Just Derbi Pub & Restaurant klasyfikacja końcowa koronawirus Legia Legia Warszawa Liga Europy Liga Mistrzów Liverpool Manchester City Manchester United Newcastle United Papiss Cissé pomidor Premier League przejęcie Shola Ameobi Siwy Steve Bruce Sunderland Swansea tabela Tortilla Factory Tottenham Trzcianka Turniej w Jaworznie typerek West Ham wyjazd ŚwiętaChcesz dodać awatar?
zarejestruj się w serwisie Gravatar.com, wpisując ten sam adres e-mail, którym logujesz się w komentarzachUserOnline