nufc-swanselona

No pięknie. Świąteczna atmosfera udzieliła się piłkarzom Newcastle już dzisiaj. Otrzymaliśmy dwa piękne, dorodne jaja. Nawet zajączek Ameobi pokicał w polu karnym i – UWAGA! – strzelił bramkę. Jako że on to zrobił to wiadome było, że ten mecz nie skończy się dla nas dobrze ;-P. Swanselona oddała 2 strzały na bramkę i tutaj bez niespodzianki – 2 gole. W naturze nic nie ginie. Do tej pory my strzelaliśmy w doliczonym czasie a teraz to nas ubili w +90. Jednak czego można było spodziewać się, gdy na placu działy się prawdziwe wielkanocne jaja. Cisse, Shola i de Jong niczym trójka Drombo walczyła z siłami zła. Czy pokonają Siwego? O tym dowiemy się w kolejnej części serialu pt. „Pokonałem Manchester na Old Trafford – jestem Panem życia!”. W typerku bezbłędny był Tomuś, który chyba jako pierwszy zrozumiał, że punktów w tym sezonie to już nie zdobędziemy. A przecież mogło być 1-1 i zupełnie inna sytuacja w tabeli typerka ;-P… Wesołych!

drombo